czwartek, 20 listopada 2014

jak pozbywać się złości

Złości sami dodajemy siły, a tym samym dajemy jej energię. Zależy czy złość znajdzie w nas punkt zaczepienia czy też go nie znajdzie. Tym punktem zaczepienia mogą być nasze myśli, oceny czy przekonania. Podstawa — nie złościć się na własną złość. Śmiało, można dać sobie prawo do odczuwania złości. Ona pobędzie i zniknie. Nie wpadać w poczucie winy z powodu odczuwania złości, ponieważ to stan przejściowy, to tylko życie przez nas płynie. Można też zamknąć się w pokoju — walić o ścianę czym popadnie, krzyczeć, a nawet coś potrzaskać, opluć podobiznę szefa lub dokonać jakiegoś wysiłku fizycznego. Wszystko po to, aby pozbyć się też napięcia z ciała. Należy wczuć się bardzo świadomie w odczucie złości tak, jakbyśmy medytowali z tym odczuciem. Medytacja ze złością wprowadza w nową przestrzeń. To dzięki odczuciom się rozwijamy, to dzięki emocjom czujemy, że nie jesteśmy martwi. To sprawi, że poczujemy wdzięczność dla złości.

Nie wstydzimy się złości, akceptujemy ją i przezywamy, nie dusimy jej w sobie ...a to znaczy, że pozwalamy jej płynąć w sobie, nie zatrzymujemy jej, nie wypieramy, nie spychamy głębiej w swoje wnętrze. Nie udajemy dobrych. Dobrzy mają prawo do złości.

To naprawdę działa. W czasie terapii, gdy wypuszcza się " pod kontrolą " trzymaną złość dzieją się cudowne rzeczy- po tym ludzie stają się lżejsi, uśmiechnięci . Czują ulgę, jakby ogromny ciężar spadł z serca. Ciało szaleje, ponieważ pozbywa się złości. My w tym czasie możemy czuć się głupio i śmiesznie, ale ulga, jaka nas czeka, jest warta tego. Tak, złość jest śmieszna. Jeżeli nikogo nie ranimy podczas takiego wypuszczania złości, to nie ma w tym nic złego.

W buddyzmie jest coś takiego jak trening uważności i praktyka " trzykrotne zauważanie" W chwili, gdy wyłania się problem np. zazdrość, gniew, pożądanie, to należy je 3 razy zauważyć — jak coś nazywamy, to dajemy temu uwagę — dlatego trzykrotne powtórzenie... gniew, gniew, gniew . Świadomość przejmuje nad nim kontrolę, a nie nasza emocjonalna część. Świadomie zauważamy, że pojawiło się zakłócenie w postaci gniewu i pozwalamy temu odejść. Świadome powtarzanie sprawia, że dystansujemy się wobec uczucia — to kora mózgowa i świadomość przejmuje kontrolę, a nie emocja i niższe partie naszego biologicznego mózgu.

Paradoks złości czy strachu polega na tym, że boimy lub wstydzimy się je przezywać i wydaje się, że jak się temu nie przyjrzymy, nie zatrzymamy się na tym, to tego nie ma. Gdy udajemy, że czegoś nie ma, to spychamy to głębiej. /tymczasem to należy nazwać, wpuścić do świadomości, by w ten sposób wypuścić z ciała.

Opracowane na podstawie Osho „Zdrowie emocjonalne” oraz własnej praktyki i własnego doświadczenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz