Wychowanie duchowe nie jest wychowaniem religijnym. Wychowanie duchowe
jest dla mnie odkrywaniem siebie, poznawaniem nieświadomego w sobie,
rozwijaniem seksualności jako przeżycie duchowe z drugim człowiekiem,
rozpuszczaniem ego, zdolność do głębszych przeżyć. Natomiast wychowanie
religijne jest przyjmowaniem jakiejś doktryny i następnie wierzeniem w
nią. Chyba żadna religia nie uczy jak radzić sobie z emocjami, życiem
czy z innymi ludźmi w relacjach.
Samodzielne myślenie czy
samodzielne tworzenie wcale nie jest takie proste. Od dziecka uczymy się
od innych. Rodzice oraz społeczeństwo budują nasze poglądy, nasze
przekonania. Lepią nas niczym rzeźbiarz swe dzieło. Nazywa się to
socjalizacja. Rzadko, które dziecko uczy się dla samego siebie —
przynieś szóstkę, mamusia albo tatuś będzie zadowolona. Rodzice kupią Ci
nową „komórkę”, jak będziesz mieć świadectwo z paskiem itp. Nie wspomnę już o tym, że rodzice nagminnie robią dziecku np. prace plastyczne.
Czasami samodzielność jest „ tępiona”
- ja chcę iść w tej sukience do szkoły- nie pójdziesz w tej — musisz
założyć tę niebieską. Nie pyskuj, nie potrafisz się jeszcze sama ubrać.
Chyba ja wiem lepiej....nie, nie wiesz. Nie możesz się kolegować z nią,
ona jest z takiego złego domu itp.
Z biegiem czasu uczymy się
posługiwać schematami i tak tworzą się stereotypy. One też są potrzebne
do poukładania sobie w głowie. Jednak niektóre są mocno szkodliwe. Gdy
młody chłopiec szuka erotyki w internecie, to dowiaduje się, że kobiety
dzielą się na: blondynki, brunetki, laseczki, rude, nastolatki, mamuśki,
dojrzałe, Azjatki, latynoski, Rosjanki itp. A zachowania seksualne to:
seks oralny, seks analny, seks ostry, wytrysk na twarz itp. Od lat próby
uczenia wychowania seksualnego nie dochodzą do skutku. Śmieszny zresztą
jest sam podział i oddzielenie naszego życia seksualnego od reszty
człowieka, a zwłaszcza od naszej duchowości. Nic zatem dziwnego, ze
seksualność nie wszystkim jest dana, a kończy się tylko na zaspokajaniu
popędu seksualnego. Pomijam już to, że potem taki chłopczyk może zacząć
dzielić kobiety: te to jak z porno, te na raz a te na dłużej. Dzieli z
góry, nawet bez znajomości ich, tylko na podstawie schematu, jaki ma w
głowie, albo swojego pierwszego wrażenia.
To tylko przykłady, myślę, że wiecie, o co mi chodzi, a ja nie będę się rozpisywać.
Z
zastanymi prawdami, czyli z tym, co już jest, raczej się nie dyskutuje,
przecież można się komuś mocno narazić i przyjmuje się je jako
oczywistość, Oderwanie się od myślenia " tłumem" jest bardzo trudne. Sama nie wiem, czy potrafiłam się już oderwać i myśleć samodzielnie. W praktyce życia rzucamy jakieś "oczywiste"prawdy, ale sami ich nie pojmujemy czy nie czujemy. Kto z polityków lepiej zmanipuluje, ten wygrywa na tym.
Często pytam "pacjentów " no ok, tak pani uważa, ale co to dla Pani znaczy? Co przez to pani rozumie? i
tu następuje cisza, którą uwielbiam. Tak dużo się w niej dzieje i to
jest moment, gdy człowiek zaczyna dotykać samego siebie. Mam tak samo,
to nie jest tak, że tylko tak mają moi pacjenci. Jednak kiedy uporałam
się z motywacją zewnętrzną czy schematem, który mam we własnej głowie,
to dopiero mogę czuć i rozumieć własny emocjonalny potencjał, albo mieć
poczucie, ze sama wpływam na swoją świadomość. To też swego rodzaju
wolność w samodzielnym myśleniu. Samodzielne myślenie, jednak jeszcze
nie jest samodzielnym działaniem i wpływaniem na własne życie....
Magia miłosna to określenie używane w różnych kulturach i tradycjach, aby opisać praktyki, rytuały lub zaklęcia mające na celu wywołanie lub wzmocnienie uczucia miłości lub pożądania między dwiema osobami. Jest to rodzaj magii, który koncentruje się na kwestiach sercowych i romantycznych. Chociaż różne kultury i tradycje mogą mieć swoje własne unikalne metody magii miłosnej, ogólny cel pozostaje ten sam: wpłynięcie na uczucia lub zachowanie innej osoby w sferze uczuć miłosnych.
OdpowiedzUsuńPraktyki magii miłosnej mogą obejmować zaklęcia, uroki, amulety, rytuały, czy wróżby. Ludzie mogą korzystać z takich praktyk w różnych celach, takich jak zjednanie czy umocnienie miłości partnera, przyciągnięcie nowej osoby do swojego życia, albo rozwiązanie problemów związkowych. Warto zaznaczyć, że magia miłosna nie jest naukowo udowodnionym sposobem wpływania na uczucia innych osób i zazwyczaj jest traktowana jako wierzenie lub praktyka ezoteryczna. Polecam https://astromagia.info