poniedziałek, 9 grudnia 2013

Jak pozbyć się strachu ?

Co  uznajemy za strach?

1. niepokój
2. panikę
3. przerażenie

Strach zmniejsza naszą motywację  poprzez to, że kieruje uwagę na wnętrze, czyli odciąga nas od  działania.
Przy czym należy zaakcentować, ze naturalny, instynktowny  strach jest potrzebny ponieważ pozwala nam przetrwać poprzez włączenie biologicznego  mechanizmu przetrwania walcz-uciekaj. W ten sposób unikamy niebezpieczeństw.   Tej  naturalnej emocji   możemy być wdzięczni, gdyż wiele razy pomógł nam przetrwać.

Natomiast strach wytworzony przez fantazję, wyobrażenia, wspomnienia jest zbędny i niepotrzebny. Właściwie  to on tylko  męczy  i utrudnia życie.  Może to wydawać się dziwne, ale bez tego sztucznie wygenerowanego strachu można się obejść.

A jakie lekarstwo na ten sztuczny strach?

To nadzieja - czyli  przekonanie, ze będzie dobrze i wiara w to dobrze i w to, ze się uda.  Jednak bez  strachliwego  przywiązania się  do wyniku.  Do odczuwania nadziei każdy z nas jest zdolny, a to znaczy, że lekarstwo mamy stale przy sobie.
Myślę, ze pozytywną i zdrową nadzieję każdy potrafi wytworzyć w swoim umyśle.  Nadzieja  również bierze się z fantazji, wyobrażeń i wspomnień. Dlatego warto przypominać sobie sytuacje, gdy się coś udało dokonać, zrobić czy pokonać.
Jeżeli czegoś  się  boimy, to w tej danej chwili   przenosimy ten strach w przyszłość.  Strach przyczynia się  do produkowania  myśli, które nas jeszcze bardziej straszą. Jak się tak  straszymy, to  nic dziwnego, ze nie chce nam się kroczyć w taką przyszłość.
W nadziei wykorzystujemy ten sam mechanizm. Tylko nie  straszymy się tu i teraz, a mamy nadzieję i myśli, ze będzie dobrze, ze sie uda, tak jaki kiedyś nam się udało (  w tym celu  przypominamy  sobie jak najdokładniej stan emocjonalny w  sytuacji  kiedy nam się udało, lub  wspominamy tę sytuację ) Czyli wybieramy jakiś sukces z przeszłości i niejako rzutujemy go wizualizując  przyszłość.

Myśli dotyczące naszej przyszłości to tylko fantazje, prawda?  to  dlaczego nie miałyby być fajne?