sobota, 5 stycznia 2013

od czego zalezy trwalość związku ?

Chyba nie ma człowieka, który nie chciałby mieć fajnego i szczęśliwego związku. Niestety, ponieważ świadomość i nieświadomość są trochę skomplikowane, to związki również.


W czasie trwania związku każdy sobie wypracowuje receptę bycia szczęśliwym. Trudność polega na tym, że jesteśmy egoistami i dążymy do samorealizacji. A może to nie egoizm? Tylko program Pana Boga- dążenie do rozwoju:). Nie bierzemy sobie partnera po to, aby nas uszczęśliwił .....aby wypełnił nasze braki, aby zabił naszą samotność....albo lęk przed życiem... Związek tworzą dwie osoby w aspekcie fizycznym, emocjonalnym i mentalnym. W tych sferach należy się dopasować i współgrać ze sobą. Oboje muszą się też starać....oboje muszą chcieć ...ponieważ do związku trzeba dwojga. Oboje poznają, siebie i wydobywają też nawzajem z siebie różne cechy, kompleksy, wady i zalety. Wzbogacają się, a w związkach toksycznych się niszczą.

Co zatem wpływa na udany związek ?

1. Brak oczekiwań, że związek to wieczna sielanka.

2. Pogodzenie się z tym, ze związek przechodzi różne fazy, a partner w tym związku nie będzie wzdychał i zabiegał o nas tak, jak na początku znajomości. Jednak warto pamiętać, że o partnera należy dbać, jeżeli chcemy, aby partner dbał o nas. Po sakramentalnym powiedzeniu sobie tak nie mamy partnera na własność. Z tego względu postępujemy tak, aby partner chciał z nami przebywać, a nie żeby musiał przebywać, bo obiecał.

3. Coś, z czego rzadko zdajemy sobie sprawę, a co dość istotnie wpływa na atrakcyjność i zadowolenie w związku. Oczywiście, że nie należy kochać drugiej osoby, tylko dlatego, że ma " ładne ciało". Jednak też nie możemy się oszukiwać, ze, jak np. partner po jakimś czasie waży 20- 30 kg więcej, to nic się nie zmienia. Ma to wpływ na postrzeganie i stosunek do partnera. Przecież w związku partnerzy używają nawzajem swojego ciała. Właściwie to dbamy o swoje ciało również dla partnera, a nie tylko dla siebie. Życie bywa czasami brutalne, a czasami płata nam figle w postaci pokus i innych znajomości. Z tego względu warto dbać też o fizyczną atrakcyjność. Wkurzanie się, że partner ma nas kochać bez względu na to ile się wazy, może być przejawem egoizmu, albo lenistwa.

4. W związku pojawiają się konflikty, czyli różnica zdań. Ponieważ każdy jest inną indywidualnością, to te konflikty praktycznie są na porządku dziennym. No i najważniejsze- jak kto się potrafi kłócić ? Najlepsza jest postawa asertywna i komunikaty JA. Od dojrzałości emocjonalnej partnerów zależy tez, komunikacja pomiędzy nimi. Wyzwiska najbardziej niszczą związek. " Obrażanie" OSOBOWOŚCI partnera, to przemoc. Bardzo zatruwa związek, gdy nie oddzielamy danego zachowania w danej sytuacji i od razu czepiamy się całości człowieka. Prawdziwymi zabójcami miłości, są słowa np. bo Ty zawsze.......bo Ty nigdy......bo Ty ciągle..... jak również czepianie się i zwracanie uwagi przy innych osobach.

5. Warto przyjąć założenie, że każdy ma rację ze swojego punktu widzenia. Nie chodzi też o ustalenie swoich racji tylko o wytyczanie WSPÓLNYCH CELÓW. W związku są swoje cele i wspólne cele. Jeżeli planują wakacje, to wspólnym celem jest. np. bycie razem lub bycie osobno. W praktyce często jest tak, że kłócą się o to, gdzie jechać. Jeżeli wspólnym celem jest bycie razem, to miejsce jest sprawą drugorzędną.

6. Należy być świadomym różnicy płci. Dla mężczyzny często jest” było minęło” (jak zrobi coś, co nie podoba się kobiecie — a ją to długo trzyma i zalega oraz wpływa na odbiór partnera. Inna jest emocjonalność kobiety, a inna jest emocjonalność mężczyzny. Dlatego współodczuwanie — czyli, co może w danej chwili odczuwać partner /partnerka jest kluczowym zagadnieniem dla powodzenia i radości bycia w związku. Po to, aby wczuwać się w partnera, musimy wyjść poza czubek własnego nosa i przekroczyć własnego ego....czyli krótko mówiąc, uświadomienie sobie, ze w każdej chwili oboje odczuwają emocje i sobie coś myślą. Domaganie się od drugiej osoby, żeby nas rozumiała, podczas gdy sami się nie rozumiemy, jest błędem ....zarzucanie jej /jemu, że nas nie rozumie, tez jest błędem.....należy tak się pokazać, abyśmy byli zrozumiali dla drugiej osoby. Wysuwanie pretensji, że partner/partnerka się nie domyśla, tez jest błędem. Od tego mamy język, aby wprost komunikować, o co nam chodzi. Wtedy jest łatwiej wczuwać się w siebie i w druga osobę. To ważne, aby poczuć co ON/ONA może przezywać. ROZUMIENIE — CZUCIE SIEBIE JEST PODSTAWĄ UDANEGO ZWIĄZKU. To jest możliwe wtedy, kiedy sami siebie znamy i nie boimy się też swoich słabych stron, a jednocześnie znamy swoje mocne strony.

7. Uznanie, że jedno i drugie jest zmęczone, nawzajem z poczuciem sprawiedliwości rozdzielać zadania i ustalać, co kto robi. Wykorzystywanie drugiego na dłuższa metę się nie opłaca.

8. Czynienie drobnych niespodzianek, zaskakiwanie, powoduje, ze związek nie jest nudny. Dbanie o to, aby partnera rozśmieszyć, powoduje, że dodatkowo wzrasta poziom lubienia się i dostarczania sobie w sposób mentalny endorfin, no i w ten sposób stymuluje się układ odpornościowy.

9. No i uwaga dla kobiet, które często podkreślają, że partnerowi rodzą dzieci lub, które zapominają, że nie tylko sobie rodzą dzieci.... .....należy mieć świadomość, że dzieci rodzi się sobie i partnerowi, ale nie dla siebie, ponieważ dzieci nie wychowujemy dla siebie, tylko dla świata.

10. Tak więc trwałość związku zależy od tego, czy się kochają, czy dopasują się ze sobą pod względem fizycznym, emocjonalnym i mentalnym. Czy są dla siebie ciągle atrakcyjni i chcą pielęgnować związek?






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz