wtorek, 21 stycznia 2014

" Pamiętaj, że jesteś źródłem "

Bardzo mi się to zdanie Osho podoba. " Pamiętaj, że  jesteś  źródłem" Inne naukowe i mistyczne źródła podają, ze jesteśmy nadajnikiem i odbiornikiem. Zatem jesteśmy zródłem i odbieramy  też inne zródła wysyłanej energii.  Chodzi o to, aby nauczyć się zarządzać swoją emocjonalną energią. 
Energia złosci jest bardzo silną formą energii. Niektórzy nie dają sobie prawa do złości, tłumią ją,wypierają ze świadomości,  co  dla ciała jest niekorzystne. Często, gdy pracuję  z osobami, które czują lęk, okazuje się, ze od dawna tłumią złość.  Nie chodzi, zeby rozwalać  czy bić pod wplywem zlosci. Energia złości to jedno, a zachowanie to drugie. Jest to  jednak  mocno sprzęzone ze sobą. Złosć często powstaje pod wpływem  określonych mysli mniej lub bardziej  świadomych. 
" Ktoś cię dotknął. Nagle wybuchnąłeś złością. Zdenerwowałeś się. Złość zwróciłeś ku  osobie, która cię zraniła. Staje się ona ekranem na który projektujesz to uczucie. Ta osoba pomogła w ujawnieniu Twojego gniewu, Twojej złosci...Ten gniew  tkwił  w Tobie. "
 od siebie dodam, ze w niej, czyli w innej osobie    też gniew  tkwi. Ale trzeba pamiętać, jak pisze  Osho, że zródlem  naszego prywatnego gniewu jesteśmy my  sami,  a  nie ta druga osoba. Ta druga osoba poruszyla tylko naszą   energię  gniewu. Tak tworzą się toksyczne relacje, w których osoby załapują się na wzajemne projekcje.  Dlatego warto  odrózniać zródło swojego i nie podpinac się pod  żródło czyjegoś  gniewu. Jezeli szef na Ciebie krzyczy,to pamietaj, ze  od Ciebie zależy czy uruchomisz swoje zródło gniewu   czy uruchomisz swoje zródło wspolczucia dla niego, czy jakiegoś  innego miłosierdzia :))  albo po prostu milości.
Osho pisze, ze jezeli wymierzyłbyś  cios  w Buddę, to w odpowiedzi pojawiłoby się współczucie, ponieważ  Budda wypełniony jest tą energią. Nie pojawiłby się gniew ponieważ w Buddzie go nie ma. 
My jesteśmy jednak tylko ludźmi , albo aż ludżmi. Jednak możemy zadbać o to, co nas wypełnia albo przepełnia :)))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz