Bardzo mi się to zdanie Osho podoba. " Pamiętaj, że jesteś źródłem" Inne naukowe i mistyczne źródła podają, ze jesteśmy nadajnikiem i odbiornikiem. Zatem jesteśmy zródłem i odbieramy też inne zródła wysyłanej energii. Chodzi o to, aby nauczyć się zarządzać swoją emocjonalną energią.
Energia złosci jest bardzo silną formą energii. Niektórzy nie dają sobie prawa do złości, tłumią ją,wypierają ze świadomości, co dla ciała jest niekorzystne. Często, gdy pracuję z osobami, które czują lęk, okazuje się, ze od dawna tłumią złość. Nie chodzi, zeby rozwalać czy bić pod wplywem zlosci. Energia złości to jedno, a zachowanie to drugie. Jest to jednak mocno sprzęzone ze sobą. Złosć często powstaje pod wpływem określonych mysli mniej lub bardziej świadomych.
" Ktoś cię dotknął. Nagle wybuchnąłeś złością. Zdenerwowałeś się. Złość zwróciłeś ku osobie, która cię zraniła. Staje się ona ekranem na który projektujesz to uczucie. Ta osoba pomogła w ujawnieniu Twojego gniewu, Twojej złosci...Ten gniew tkwił w Tobie. "
od siebie dodam, ze w niej, czyli w innej osobie też gniew tkwi. Ale trzeba pamiętać, jak pisze Osho, że zródlem naszego prywatnego gniewu jesteśmy my sami, a nie ta druga osoba. Ta druga osoba poruszyla tylko naszą energię gniewu. Tak tworzą się toksyczne relacje, w których osoby załapują się na wzajemne projekcje. Dlatego warto odrózniać zródło swojego i nie podpinac się pod żródło czyjegoś gniewu. Jezeli szef na Ciebie krzyczy,to pamietaj, ze od Ciebie zależy czy uruchomisz swoje zródło gniewu czy uruchomisz swoje zródło wspolczucia dla niego, czy jakiegoś innego miłosierdzia :)) albo po prostu milości.
Osho pisze, ze jezeli wymierzyłbyś cios w Buddę, to w odpowiedzi pojawiłoby się współczucie, ponieważ Budda wypełniony jest tą energią. Nie pojawiłby się gniew ponieważ w Buddzie go nie ma.
My jesteśmy jednak tylko ludźmi , albo aż ludżmi. Jednak możemy zadbać o to, co nas wypełnia albo przepełnia :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz