niedziela, 29 stycznia 2012

Psychologiczne wspomaganie odchudzania



Ładny wygląd , zgrabna sylwetka jest niemalże pragnieniem każdej kobiety. Nawet wtedy kiedy nam  aż tak bardzo nie zależy na  smuklej  sylwetce  to lansowany wzorzec społeczny wzbudza w nas   pragnienie lub zazdrość , iż jej  nie posiadamy. Pomijając  różnorodne motywy posiadania zgrabnej sylwetki niewątpliwą zaletą naszej  optymalnej wagi jest po prostu zdrowie, kondycja i  dobre samopoczucie.

Znasz zapewne różnego rodzaju metody odchudzające, które zamiast Ci pomóc nieraz wywoływały irytację i zniechęcenie. Wiele osób oddałoby naprawdę duże pieniądze, żeby poznać złoty środek i mieć wymarzoną sylwetkę
Polecane diety, suplementy czy ,, spalacze,,  tłuszczu również nie działają.
Oddziaływanie tzw. pigułek odchudzających jest doraźnie skuteczne, chociaż osobiście nie wierzę w ich działanie. Zażywanie ich ponadto  wpływa niekorzystnie na nasze zdrowie, a częste ich spożywanie wpływa niewłaściwie  na metabolizm. Problemy z metabolizmem  sprawiają, że zamiast wymarzonej sylwetki czy wagi mamy coraz większe problemy i fatalne samopoczucie.  Czasami skutki  diety wychodzą po latach  ponieważ  w organizmie zachodzą skomplikowane  procesy  chemiczne.
 Nawet, jak po jakiejś  diecie  schudniemy to i tak dobija nas efekt jojo.
 Zniechęcamy się i przestajemy wierzyć, iż to w ogóle jest możliwe.

Dlaczego tak się dzieje ? dlaczego tak trudno ?


Ponieważ odchudzanie to wielowymiarowy proces w sferze fizycznej, emocjonalnej i psychologicznej.  Sekret tkwi  w podświadomości, jest coś  takiego, jak neurologiczny podpis naszej wagi.  Brak zmiany  podpisu w podświadomości doprowadza do tego, że waga wraca do swojej „ normy”  czyli do swoich zapisanych kilogramów. To właśnie efekt jojo. Każda zmiana  to jednocześnie stres. Zatem zmiana wagi to też stres, a umysł broni sie przed stresem - w przypadku odchudzania broni swojego status quo.
Dlatego  trwałe,  skuteczne  zrzucenie  zbędnych kilogramów to nie  jest znalezienie odpowiedniej diety czy  suplementów tylko    znalezienie odpowiedniego podejścia  do siebie. Tymczasem często osoby odchudzające się trącą czas, energie i koncentracje na diecie i  impulsywnej  kontroli swojej wagi. Jak również mogą  koncentrować się  na głodzeniu , albo liczeniu kalorii, a jeszcze inni na swoim poczuciu winy, że wczoraj mogli sobie odpuścić to ciastko.

Wszystko staje się proste,  strata kilogramów również, gdy wiemy, jak  to  zrobić. Artykuł nie spełni oczekiwań każdego,  ponieważ  każdy umysł  działa w  sobie charakterystyczny  sposób. Dla każdego recepta może być inna. 
Wszystko zaczyna się w głowie. Jesteśmy tym, co myślimy.  Zaczynamy od wzmocnienia poczucia wartości i odblokowania wewnętrznej siły, aby dokonać zmian w swoim życiu.  Zanim będzie można zmienić nawyki żywieniowe, należy najpierw zmienić nawyki myślowe, a może też przekonania , które  ograniczają osiągnięcie tego celu. 

Są trzy kategorie, które powodują przyrost masy ciała:

  1. Predyspozycje do nadmiernej akumulacji tłuszczu (genetyczne)
  2.  Reakcje emocjonalne.
  3. Niewłaściwe odżywianie się. 

Pierwsza kategoria wbrew pozorom jest bardzo rzadko spotykana, a jak drastycznie mawiała moja koleżanka...w Oświęcimiu byli ludzie z różnymi predyspozycjami, ale nikt tęgi nie był.
Trzecia kategoria to żywność przetworzona i brak mikroelementów, niezbędnych minerałów.

Najczęstsza  spotykana kategoria i przyczyna tkwi w sferze emocjonalnej.  Emocjonalny głód  to poczucie, że muszę zjeść natychmiast, mam ochotę na coś...głód fizyczny natomiast może poczekać.   Człowiek pierwotny jadł wtedy kiedy upolował.  My prawie  zatraciliśmy zdolność  odczuwania fizycznego głodu poprzez „ trening „ karmienia. Emocjonalne jedzenie może pozostawiać poczucie winy.  Jedzenie dla zaspokojenia głodu fizycznego takiego poczucia nie zostawia.  Należy przeprowadzić rozpoznanie samego siebie – kiedy jem z innych powodów niż głód fizyczny. Rozpoznać sytuacje i okoliczności. Następnie trzeba  nauczyć się technik, które pomagają zarządzać emocjami. Rozpoznać swoje myślenie i przekonania –co sądzę o sobie, jakie mam przekonania, które ograniczają  moją motywację, moje działanie. Tym co pomaga jest skupienie się na tu i teraz, nauczenie się technik relaksacji. Skupienie się na tu i teraz sprawia, że nie straszymy podświadomości tym , że chcemy jej coś zmieniać ponieważ ona będzie nas sabotować w zmianie naszej  wagi – przecież ona ma zapisany wzorzec wagi do jakiego się przyzwyczaiła. W czasie transu lekko  hipnotycznego ten podpis można zmienić szybciej i tak, aby podświadomość odebrała to, że zmiana ta jest bezpieczna.  Zmieniamy w tu i teraz szereg nawyków – tempo jedzenia, rytuał jedzenia, jakość i ilość itp.  robimy to stopniowo. Nieraz młode dziewczyny odchudzają się za szybko i potem całe życie walczą z wagą ponieważ podświadomość odebrała to jako niebezpieczeństwo. Utrata wagi to proces odbywający się każdego dnia. Ważne jest , abyśmy nie myśleli o odchudzaniu, a dokonywali zmian w   myśleniu, reagowaniu emocjonalnym , w zmianach nawyków a utrata wagi to niejako proces uboczny powyższego. 

Życzę powodzenia  i zapraszam jednocześnie na psychologiczne wspomaganie odchudzania.

2 komentarze: