niedziela, 29 czerwca 2014

Gdy rodzice zawiedli

No, właśnie jak się oderwać, skoro brakuje emocjonalnej bliskości, akceptacji, zrozumienia i rodzinnego ciepła. Jak oderwać się  od " emocjonalnego dna", które stworzyli dzieciom rodzice?   Chyba  należy sobie uświadomić, że nie odrywamy się od korzeni, od rodziców, od miłości do nich, od szacunku, że powołali do życia - tylko  odrywanie następuje od  zgubnych i niewłaściwych wzorców przyswojonych w drodze  socjalizacji (nabywanie nawyków otoczenia, wewnętrznych norm zachowania). Do takiego oderwania każdy ma prawo. Drugim ważnym aspektem jest uwolnienie się od wstydu, który odczuwa się  za rodziców oraz oderwanie się od przekonania, że jest się kimś gorszym.

Oto wzruszający list 

Jeżeli rodzice mniej lub bardziej "zawalili" wychowanie, to nie pozostaje nic innego jak wychować się samemu. 

Chodzi o to, aby nie wpadać  w rolę ofiary i użalać się nad sobą  z takiego powodu, że rodzice  się nie "udali". Żal i smutek będzie tylko ciągnął w dół.  Im prędzej sobie to uświadomisz tym lepiej. Szkoda czasu na żal czy złość na  rodziców, albo  raczej  na użalanie się i przyklejanie sobie  na stałe etykietki DDA ( dorosłe dziecko alkoholika). Gdyby  Twoi rodzice potrafili inaczej postępować, to na pewnie by tak zrobili. Nikt ich nie uczył, jak być dobrym rodzicem, jak wychować dzieci, jak radzić sobie z emocjami.  Dlatego oni, często naśladując  swoich rodziców, a  twoich dziadków, pradziadków  oraz    biorąc  wzory z czasów  w których żyli, wychowali  siebie, a potem  Ciebie  tak, jak potrafili. Za swoją przyszłość należy brać odpowiedzialność i nie zwalać na rodziców, że mogli "zrobić" mnie bardziej "doskonałego", albo ze mogli być sami lepsi czy bogatsi. Co dają pretensje, urazy itp? 
 Utarło się, że alkoholizm niszczy dzieci. Niestety, niewłaściwe podejście rodziców  nie pijących  też  może " niszczyć". Jednak myślenie w kategoriach, że  jesteśmy zniszczeni nie opłaca się. Jest coś takiego jak wolna wola, aktywność  własna i można się kształtować, rozwijać, a także zmieniać nieświadomie przyswojony program niewłaściwego myślenia czy emocjonalnego  zachowania swoich rodziców. 
Dziecko uczy się przez naśladownictwo, to dlatego w dziecku, które staje się  dorosłym jest   ten rodzic, który popełniał błędy, a który teraz  może wzbudzać złość albo żal. Jakże często młody człowiek  w małżeństwie usłyszy- jaka Ty podobna  jesteś  do swojej matki, jaki Ty podobny  jesteś do swojego ojca. Niestety,  tak może być. To należy wziąć na  "klatę".  Dlatego złość nie pomaga, a szkodzi w relacjach. Natomiast  zaakceptowanie i uświadomienie, co ma się  w  sobie zmienić,  jest punktem wyjścia do  transformacji osobowości i emocjonalnego reagowania.
Jakby nie było, skupianie energii na złości do rodziców niczego dobrego nie zrobi. Złość zabiera dużo energii  i sprawia, ze umysł fiksuje się na przeszłości. Często staje się to też  usprawiedliwieniem dla samego siebie, to rodzice byli do niczego, a nie ja.  Trochę samokrytyki czy dystansu do siebie jest wskazane. Wypieranie złości też jest niewłaściwe, ponieważ ona zakamuflowana i przeniesiona wychodzi  innym sposobem( nawet jako lęk)  Transformacja  emocjonalnych doznań  ze swojej przeszłości  zachodzi  powoli. Na  emocjonalne samopoczucie duży wpływ mają przekonania - czyli twierdzenia w które wierzymy, że są prawdziwe. Np. jestem nieśmiały. Nigdy nie osiągnę sukcesu. Życie jest szare i do do dupy. Jestem zwykłym nieudacznikiem i  nic mi nie wychodzi. To są przekonania, które blokują człowieka, jego kreatywne myślenie, jego zachowanie i wpływają na niską pewność siebie.

W rodzinie z problemem alkoholowym dzieci przyjmują  na siebie pewne role. Myślę, że te role  w mniejszym lub większym stopniu w  każdej rodzinie  mogą się  ukształtować.

1. Bohater rodzinny
To dziecko, które staje się rodzicem dla własnych rodziców. Rezygnuje z siebie. Wysiłki bohatera zmierzają do utrzymania i wspierania  rodziny, aby normalnie funkcjonowała. To może być opieka nad młodszym rodzeństwem, odpowiedzialność za nich,  szybkie poszukiwanie pracy, pilnowanie  za rodziców  opłat itp. Rozwija w sobie poczucie poświęcania się dla kogoś. Stwarza sobie presję, że musi.  Nie słucha swoich sygnalów  z ciała, nie uda się do lekarza, nie dba o swoje zdrowie. Nie uskarża się, że ma dość, tylko bierze coraz więcej obowiązków na siebie. To potencjalny kandydat na zwał czy wrzody żołądka.
2. Wspomagacz
To dziecko, które się wspołuzależnia, bardzo współczuje i przyjmuje postawę opiekuńczą w stosunku do rodzica. Wchodzi w mechanizmy  iluzji i zaprzeczenia wierząc, że rodzic pije bo ma powody ku temu. Najczęściej, potem  za partnera wybiera osobę, która pije czy jest uzależniona. Wspomagacz  żyje  drugą  osobę i  jego nastrój  współuzależniony jest  od nastroju czy zachowania partnera. Potem pojawia się silna chęć zmieniania partnera, a nie siebie. 
 3. Wyrzutek- kozioł ofiarny
To "niedobre" dziecko uciekające z domu, ze szkoły.Wagarowicz, nieprzystosowany społecznie.  Odcięty od uczuć, oschły, przykryty maską obojętności. To cżęsto odbiorca agresji rodzicielskiej. Poszukujący ciągłego wsparcia, uczucia i akceptacji. Często kosztem pobytu w grupach nieformalnych, aspołecznych  albo  sektach. Może też wcześnie sięgać po alkohol czy inne środki psychoaktywne, wchodząc  w ten sposób w alkoholowy  model  postępowania czy rozwiązywania swoich emocjonalnych problemów.  
4. Maskotka - błazen
Takie dziecko rozładowuje rodzinne napięcia. To ktoś kogo lubią, to ktoś kto chce być lubiany. To ktoś kto opowiada dowcipy czy żartuje, aby obniżyć napięcie. Nikt maskotki nie traktuje poważnie, a ona sama z biegiem czasu zatraca granicę pomiędzy powagą,  a żartem.  Takie dziecko odcina się od uczuć smutku czy cierpienia robiąc dobrą minę do złej gry. Często narażony jest na wykorzystanie  seksualne.  Dzieje  się to pewnie   z tego  wzgledu, że wchodzi w rolę  rozładowywania napięcia.
5. Zagubione dziecko 
aniołek, niewidzialne dziecko, dziecko we mgle. Takie  dziecko wycofuje się z życia. Takie dziecko nie sprawia  też kłopotów. Świat realny spostrzega jako chaos, a więc w głowie tworzy sobie swój własny. Skutkuje to trudnościami w relacjach z innymi.  Dominujący mechanizm, to mechanizm ucieczki oraz udawanie, że czegoś nie ma, wypieranie. Wewnątrz  siebie odczuwa silny ból i cierpienie, co też może doprowadzić do nadużywania leków, alkoholu, narkotyków itp.


Opisane postawy nie są wyczerpujacym tematem. Dziecko może wchodzić w rózne role i być raz tym, a raz tym w zaleznosci od kontekstu. Psychologia nie zna jeszcze wszystkich  odpowiedzi  dotyczących naszej psychiki. To temat wciaż otwarty. Warto zauważyć, ze teorie  i hipotezy się  zmieniają. Warto  też wiedzieć, ze  przyjmowanie na siebie takiej roli pomaga przetrwać  w danej rodzinie. Jednak w życiu poza rodzinnym,  w społeczeństwie  najczęściej  wchodzenie w takie role   jest źródłem problemów. 
Jak przy każdej trudności - najpierw należy sobie uświadomić problem- a potem można nazwać go zadaniem do rozwiązania ( prawda, ze lepiej brzmi?), a następnie  samemu  się zmieniać,  albo przy pomocy specjalistów. Z nauczycielem jest łatwiej i szybciej.

piątek, 13 czerwca 2014

jaki zawód wybrać dziś, aby mieć pracę za 20 lat?

Myślę, że dla młodych ludzi, to bardzo ważne zagadnienie. Ważne również zagadnienie dla rodziców- jakie cechy charakteru w dziecku kształtować, aby dobrze radziło sobie w dalszym zyciu.
Około lat 80 -tych, gdy wybierałam się na psychologię, ludzie pukali się w głowę. Co to jest i po co ? To dla głupków.  Pewna koleżanka dość głośno nabijała się z  mojego wyboru. Nawet moja  mama całkiem  tego nie akceptowała. Byłam dość samotna w swoim wyborze. Jednak dopięłam swego, chociaż już wówczas kandydatów na jedno miejsce  było wielu.   Dziś, jak masz pieniądze to możesz studiować co chcesz, a nie tam gdzie masz szansę się dostać.  Jednak wszelkie uogólnienia w tym temacie są pewnie zbędne.   Zdaje się, że jednak pieniądze są ważniejsze  niz wiedza,  intelekt  czy ludzkie odruchy. Normą  się staje, że Twoja wartość w społeczeństwie rośnie, jak potrafisz robić  biznes.  Na szczęście jest cała masa ludzi, którzy dowodzą, że  istnieje inny wymiar człowieka - jego duchowość. Powiedzenie " Jakbyś był mądry to byś był bogaty " swoje robi. 
Teraz się zastanawiam-  tamte  "niechciane czasy"  nie wymagały takiej ilości  Poradni Zdrowia Psychicznego, jak obecnie.  Faktem jest, ze tylu ludzi nie szukało pomocy co teraz. To nie tylko wzrost świadomości jest przyczyną szukania  dziś pomocy psychologicznej.  Czasy w jakich żyjemy sprawiają, że  ludzie nie radzą sobie z emocjami i z życiem.  Sama nieraz się zastanawiam, jak  wytrzymuję taki ogrom ludzkiego cierpienia, a czasami  swojego własnego.
Myślę, ze jednak naturą ludzką jest  mieć przewodnika ponieważ jesteśmy istotą stadną, społeczną. Wspolpraca pomiędzy ludźmi zapewnia nam przetrwanie, a lider tym kierujący musi być.   Pomijam, ze  chyba zatraciliśmy naturalną skłonność do wyboru dobrego  lidera. Wypuszczenie ludzi    z wędkami  na wody bez  ryb mija się z celem, ale zły lider tak robi.  Uporczywe tkwienie w miejscu, gdzie nie ma ryb mając nadzieję, że jednak jakaś się pojawi jest głupotą. Niestety nikt nie lubi zmian i mało kto porusza się za " rybami"  a większość wegetuje,  zadowalając się  jakąś nędzą raz po raz, czekając, ze jakiś odpowiedni rząd  zapewni obfitość. 
Zastanawiam się czy jeszcze jest Polska? czy  to tylko obcy kapitał.  No,  może jeszcze  jest  w naszych sercach. Mam wrażenie, iż  Polska podzieliła się na katolików i nie katolików, a nienawiść   do wzajemnych  przekonań się szerzy.   Do du..y  z taką  Polską.  Dwóch się kłóci, a korzysta trzeci(  tu obcy kapitał) A  tymczasem  globalizacja jest już faktem.  Pewnie należy sobie uświadomić, ze należymy  do świata,  a nie tylko do Polski. Chociaż to boli, że ten sam niemiecki towar u nich jest tańszy niż u nas.  Wojna gospodarcza jest aktem przemocy w białych rękawiczkach. To nazywa się  jednak  wolność albo demokracja.
  Ziemia jest wspólną planetą dla każdego narodu czy spoleczeństwa, ktore  jednak muszą wspolpracowac, choćby dla dobra planety.    Może nie  jesteśmy jedyni we wszchświecie.
  Moja intuicja milczy,  jaki zawód  wybrać dziś, aby za 20 lat było  dobrze. Boję się doradzać własnym  dzieciom.  Ludzie którzy oprócz polskiego  nie będą się uczyć języków, będą  zapewne wegetować. Na  "Polskę"  nie ma już co liczyć. Im młody człowiek szybciej  sobie to   uświadomi,  tym lepiej dla niego.  Obok ogromnego bogactwa żyje okropna bieda . Produkują auto  w pewnym kraju, na które jakiś człowiek  z tego kraju musiałby pracować 500 lat.   Gdzie my jesteśmy? Dokąd zmierzamy? A czemu tam produkują?  bo mają tanią siłę roboczą, którą mogą wykorzystać.
Zatem dziś  część moich koleżanek została bez pracy, a ja mam jej  póki co " po pachy"  Ta co się najbardziej  nabijała przyprowadziła  do mnie syna.  Miałam  sposobność przy okazji własne emocje rozpracować.  Wydawałoby się, że powinnam się cieszyć,  mam pracę i mogę zarabiać.  Niestety,  nie cieszę się. Zarabiam na  ludzkim nieszczęściu, na niewiedzy, nieraz na lenistwie, na niechęci do zmian, na bezradności.  Pozytywne jest to, że daję  zarobić innym w ramach rozwoju osobistego i zarabiam też na tym, ze  inni też  chcą się  rozwijać. Wielu ludzi  choruje bo nie zmieniają swojej  sytuacji ( np. brak udanego związku, tkwienie w złej pracy, nie takie studia, nie taka rodzina  itp) i próbują za pomocą tabletek się  " przyzwyczaić" do   tego.  A to tak, jakby człowiek jeździł mało  sprawnym autem i ciągle  się bał, ze w drodze się zepsuje. W takiej  sytuacji o radość trudno. Zmiana auta byłaby wskazana,  choćby na rower,  albo  na własne nogi,  albo na inną wypasioną "brykę". Pomijam obecnie zagadnienie, ze bez względu na warunki  czy mechanizmy społeczne coś dzieje  się  z psychiką, iż " nawala" Ale to już inne zagadnienie. 

poniedziałek, 9 czerwca 2014

lekarz powiedział, że to na tle nerwowym

Coraz częściej trafiają do mnie osoby, którym lekarz zalecił konsultację lub  terapię  psychologiczną,  a to z tego względu, że  fizycznie nic nie wskazuje na chorobę czy odczuwanie dolegliwości, a człowiek mimo to  czuje się chory.

 Co to właściwie  znaczy, na tle nerwowym?

To znaczy,  ze psychika czy sposób myślenia może  wywoływać bóle w ciele i pozorować  chorobę lub nawet doprowadzić do powstania jej, jak też  układ nerwowy jest osłabiony.  Myśl wpływa na każdą komórkę w ciele. Myśl naładowana emocjami wpływa jeszcze bardziej. Psychika wpływa na układ wegetatywny.  Mamy mysli świadome i mniej świadome. A nie każdy obserwuje  swój dialog wewnętrzny, a warto.   Nie od dziś wiadomo, że stress potrafi nam dokuczyć. Każde zakłócenie równowagi jest stresem, dlatego nawet ślub czy inne przyjemne zdarzenie tez  jest stresem. Oceniamy to jednak  jako stress przyjemny.  Własna wyobraźnia również może być stresem, jeśli wspominamy  nieprzyjemne zdarzenia. Utarło się też, że dzielimy emocje na pozytywne i negatywne, ale emocje, to  po prostu emocje, a nasza ocena, to tylko ocena wartościująca  te emocje.  W myśl jedności psychofizycznej, ciało wpływa na psychikę, a psychika wpływa na ciało. Dlatego takie połączenie wpływa na rozwój mechanizmu błędnego koła, ale pozytywne jest to, że również taką samą drogą  ten mechanizm wpływa na zdrowienie.
Stress jako reakcja adaptacyjna do zmieniających  się warunków czy sytuacji jest niezbędny. Stress przekraczający możliwości obronne  ciała lub psychiki  szkodzi. Dlatego staramy się wzmocnić i uodpornić ciało ( hartowanie,  ćwiczenia sportowe, biegi, spacery, suplementy diety, witaminy, masaże itp) oraz wzmocnić psychikę ( relaksacja, zdrowe myślenie, pozytywne wyobrażenia, poczucie wpływu na własne myśli, dobry kontakt z własną podświadomością)

Psychoanaliza twierdzi, że źródło fizycznych dolegliwości tkwi w nieświadomosci. To ciało jest językiem nieświadmości. A dolegliwości powstają na skutek wewnętrznych konfliktów. Konflikt wewnętrzny powstaje, gdy pojawia się sprzeczność pomiędzy myślami, a działaniem. Nieświadomie wyparte treści do nieświadomej części osobowości,  dają o sobie znać jako objaw psychiczny lub  psychosomatyczny.  Za wypieranie odpowiada nasze ego, które stoi na straży id, dążącego do   przyjemności. Tak w skrócie o psychoanalizie, aby pokazać, jak różne podejścia terapeutyczne podchodzą  do  dolegliwości nerwicowych.

Jeżeli  dziecko przeżywa bardzo dużo przykrych  i traumatycznych sytuacji, to  zaczyna odcinać się od własnych emocji, wypiera je i tak  może zapoczatkować się proces somatyzacji ( czyli strach może odczuwać jako ból brzucha, ból glowy itp. )  a w dorosłym życiu  może rozwinąć się silna nerwica albo faktyczna choroba jakiegoś narządu. Z kolei  zbyt mała ilosc stresu w dzieciństwie może sprawiać, ze człowiek jest  "mało  zaprawiony w boju" i  jakaś stresowa sytuacja może zapoczątkować  proces nerwicowego błędnego koła.
Jak nas zaboli brzuch, to nasza  nieświadomość może podsunąć nam myślenie w stylu - moja babcia miała  raka, to ja też  pewnie będę miał, pewnie jakieś wrzody mi się robią, chyba na coś będę  chory itp. Tego typu myślenie, zgodnie z  mechanizmem błędnego koła  wpływa na rozwój  dolegliwości i  jeszcze   mocniejsze odczuwanie.

Jak się bronić przed nerwicą ?

do obrony  mamy  narzędzia- własne ciało i własną psychika( sferę emocjonalną i sferę mentalną) i oczywiście wolną wolę,  zdolność do uczenia się i zarządzania samym sobą.

Należy sobie uświadomić, że nasze ciało jest  biologiczną " maszynką"  i cały czas, nawet w nocy, gdy my smacznie śpimy - ono pracuje dla nas. Jak to w " urządzeniu" bywa, zachodzą tam  różne procesy chemiczne,  może coś zazgrzytać,  a my odczujemy to jako napięcie albo ból w ciele. Z  wiekiem ciało jest  coraz bardziej eksploatowane i ma prawo do swoich " bóli"  Na temat związków psychiki  z ciałem, Louise Hay napisała parę fajnych książek. Zagadnienia  medycyny  psychosomatycznej są dość szeroko opisywane również przez innych autorów.
 Nasza psychika i nasze ciało są tak ciekawe, że nawet po amputacji  np. kończyny, mogą być odczuwane bóle  tak, jakby ona dalej była. Nazywa się to  bóle fantomowe.   Bóle fantomowe, jak niektórzy twierdzą  mogą być składnikiem neuropatii ( choroba obwodowa nerwów lub zapalenie nerwów obwodowych)
Zarówno bóle fantomowe, jak i nerwica są nie lada wyzwaniem dla lekarza, a także dla psychologa oraz dla pacjenta.

Bóle nerwicowe ( kołatanie, duszność) najczęściej dotyczą serca, mrowienie najczęściej neuropatii.
Serce jest mocno powiązanie z emocjami, które powstają dzięki układowi limbicznemu.Odczuwanie emocji, lęku, depresji wpływa  z kolei na odbiór bodźców, bardzo je potęgując.( znowu błędne koło)
 Ból nerwicowy od  chorego serca  różni się. Chore serce może boleć bez  względu na wszystko, a ból nerwicowy uspokaja się, gdy odwróci  się uwagę, gdy się wyluzuje  itp.

Oczywisćie podstawą jest dobra diagnoza. Jak to zwykle  bywa - samemu sobie ciężko obiektywne diagnozy wystawić, dlatego wizyty  u specjalistów  są pożyteczne :) tak samo jak praca na własnym myśleniem:)



czwartek, 5 czerwca 2014

Uzależnienie behawioralne

Uzależnienie  od hazardu jest  paskudne poprzez to, że jest najczęsciej poźno wykrywane przez rodzinę, żonę czy inne bliskie  osoby. Dodatkowym czynnikiem utrudniajacym jest własny biznes partnera czy  dobre dochody. Alkohol  "śmierdzi " i  dlatego trudno ukryć, że jest spożywany. Natomiast  uzaleznienie od hazardu jest niewidoczne dla nosa czy oka. 
Z terapii osbób uzależnionych od czynności ( bo tak określa się uzależnienie od hazardu) wynika, że naczęsciej żona lub mąż dowiadują się, jak  wystepuje już " ruina finansowa".
Zaufanie nie zawsze popłaca - czasami warto wyjść z załozenia ograniczonego zaufania  do działań partnera.  Tylko  po to, aby w razie czego wiedzieć wcześniej.  

 Instytut Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego uruchomił telefon zaufania 801-889-880. Telefon jest czynny codziennie, także w weekendy, w godzinach od 17 do 22. Koszt połączenia to koszt jednego impulsu, według taryfy operatora.

Projekt uruchomienia i prowadzenia telefonu zaufania świadczącego pomoc w zakresie uzależnień behawioralnych ( czynnościowych)  dofinansowany jest ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, będących w dyspozycji Ministra Zdrowia.
Do kogo skierowana jest oferta telefonu zaufania ?
Do wszystkich osób, które mają problem lub też zastanawiają się, czy mają problem z uzależnieniami behawioralnymi ( czynnościowymi)  Dla osób bliskich osobom uzależnionym – rodziny, przyjaciół, znajomych.
Działalność telefonu zaufania obejmuje:
- prowadzenie konsultacji telefonicznych dla osób cierpiących z powodu uzależnień behawioralnych i ich bliskich
- rozwijanie i udostępnianie bazy informacji o lokalnie działających specjalistach i instytucjach prowadzących terapię uzależnień behawioralnych
- prowadzenie działań informacyjnych i edukacyjnych na temat uzależnień behawioralnych
Konsultacje telefoniczne prowadzą doświadczeni specjaliści Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, przeszkoleni w zakresie problematyki uzależnień behawioralnych.